niedziela, 9 czerwca 2013

BoSskA trzydziestka PaT - czyli nowy rozdział się.. uszyje!



     Tak, kochani, co tu dużo mówić, 8 czerwca skończyłam 30 lat :D I w ogóle nie rozumiem, czemu miałabym się z tego powodu martwić ;) A toasty słyszałam różne: "to za poważny wiek!", "za starość"... Starość.. co to takiego? :D Mnie to nie dotyczy i chyba nigdy nie będzie! Mam cudowne życie, chyba najlepszy okres - ever. Wspaniała rodzina, mąż, dzieci, a nawet pasja i praca - czy może być lepiej? I to świętowałam :))) Przez dwa dni, pierwszego - z rodziną, drugiego dnia - z przyjaciółmi. I tylko strasznie szkoda, że Marta w sobotę trafiła na patologię ciąży, kochana moja :( Bardzo nam jej brakowało.. Na szczęście już wszystko dobrze, i z Martą, i z małym Maksiem. Już niedługo sama do nas napisze :)

Zdjęć mam mało, do tego większość okropnych i z komórki, bo nie zabrałam aparatu (nie chciałam oddać się fotografowaniu, zamiast przeżywania ;) ) ale uwierzcie, dużo bossskich wspomnień, bo duuuuużo się działo ;))) Dzięki Wam wszystkim za to!!!

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! 

Dwa szyciowe torty, moim zdaniem - przepiękne, autorstwa pewnej zapracowanej młodej mamy :))) Kto z Trójmiasta potrzebuje, podam namiary! Jeden taki: 




Drugi, następnego dnia, taki :) A kolorowe drinki egzotyczne... mmmniam :D


Rodzinne świeczek dmuchanie :D


Prześwietlone zdrówka opijanie ;)


Boginiowy akcent :D


Śniadanko od kochanego mężusia i dzieci ;)


Dom zamieniony w kwiaciarnię ;)





 Okropne te zdjęcia ;))) Zdecydowanie wolałabym nie pokazywać :P Wstyd normalnie, ale fotografa osobistego nie mam :P I wychodzi na to, że nie mam ani jednego ładnego zdjęcia :P Koszmar, szewc w dziurawych butach chodzi.


A tu z rodzinką :)


No to kolorowych :D Do poczytania jutro :D Dzisiaj idę odsypiać ;) A od jutra zajmę się... całą resztą mojego życia. Coś czuję, że będzie dobrze uszyty! Co najmniej na moją miarę :)))

~PaT

8 komentarzy:

  1. To czego jeszcze? Zdrowia, zdrowia, zdrowia. Inspiracji na każdym kroku, uśmiechu o poranku i...zdrowia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a tam zdjecia wazne ze swietowanie sie udalo :) Zdrowka zycze

    OdpowiedzUsuń
  3. Niekończących się inspiracji!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)))) Ja jednakowoż wolę dużo czaaaaaaaaaaaaasu, żeby zrealizować te inspiracje :D Bo mam z jego brakiem problem największy :D

      Usuń
  4. Przeglądałam bloga od końca, tzn. od pierwszego wpisu :) i myślałam, że jakieś nastolatki go prowadzą! ;) w ogóle nie widać po tobie 30-tki! Wszystkiego naj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe :DD Wszyscy mi to mówią - dobre geny! Mamusi podziękować.

      Usuń