środa, 29 czerwca 2016

Jak urządzić kącik dwóch maluszków we własnej sypialni?


     Jeśli szukacie inspiracji do urządzenia kącika dla swojego maluszka, zapraszam do naszego świata! Od ponad miesiąca Gucio i Leoś śpią w osobnych łóżeczkach i mniej więcej od tej pory zbieram się, by Wam pokazać ich kącik, który urządziłam razem ze Smukke - pięknym miejscem w sieci <3 Martwiłam się, że podwójny kącik maluszka może być dużym wyzwaniem, by był jednocześnie funkcjonalny, jak i po prostu ładny. Szczególnie, że nasza sypialnia jest na poddaszu, czytaj - sporym utrudnieniem są skosy... Na szczęście po raz kolejny powiem - DA SIĘ!

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Misja: marchewka, czyli rozszerzamy dietę!


     Mam pięcioro dzieci - i za każdym razem tak samo mocno przeżywam moment podania innego pokarmu. Nie, nie jestem KP-świrem, nie chciałabym karmić moich dzieci przez dziesięciolecia, ani nie uważam, by przy jedzeniu marchewki z królikiem działa im się krzywda. Mimo to moment podania marchewki jest dla mnie symboliczny - to początek końca mlecznej drogi, zerwania tej niewidzialnej pępowiny... Stopniowo kolejne posiłki będą zastępowały pierś, aż w końcu maluchy całkiem z niej zrezygnują. Wtedy nawet odczuję pewną ulgę - ale teraz... jest mi ciężko zrobić ten pierwszy krok. Dlatego też przygotowuję się do momentu starannie, wybieram sprawdzone u starszych pierwsze posiłki oraz organizuję najpiękniejszą, w moim pojęciu, zastawę - będzie nam towarzyszyć parę lat, więc warto jej poświęcić trochę uwagi. Ale moi chłopcy skończyli ostatnio sześć miesięcy... I tak oto nadeszła wielkopomna chwila... JEMY!
Uwaga - dużo zdjęć :D

wtorek, 7 czerwca 2016

Moja podwójna mleczna droga



     Gucio i Leoś kończą jutro sześć miesięcy. Powoli przygotowuję się do rozszerzania ich diety - ale idzie mi to wyjątkowo opornie. Z mojego doświadczenia bowiem moment podania marchewki, jabłuszka, kaszki to po prostu początek końca mojej mlecznej drogi... Stopniowo inne posiłki eliminują kolejne karmienia piersią. Dlatego ogromnie się cieszę, że zdążyłam jeszcze wziąć udział w fantastycznym projekcie The Milky Way - projekt fotograficzny. I to z dwójką karmionych piersią osesków! Mam fantastyczną pamiątkę z tego magicznego okresu w naszym życiu, gdy jesteśmy ze sobą całkowicie połączeni - we trójkę :D