Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karmienie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą karmienie. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 20 czerwca 2016

Misja: marchewka, czyli rozszerzamy dietę!


     Mam pięcioro dzieci - i za każdym razem tak samo mocno przeżywam moment podania innego pokarmu. Nie, nie jestem KP-świrem, nie chciałabym karmić moich dzieci przez dziesięciolecia, ani nie uważam, by przy jedzeniu marchewki z królikiem działa im się krzywda. Mimo to moment podania marchewki jest dla mnie symboliczny - to początek końca mlecznej drogi, zerwania tej niewidzialnej pępowiny... Stopniowo kolejne posiłki będą zastępowały pierś, aż w końcu maluchy całkiem z niej zrezygnują. Wtedy nawet odczuję pewną ulgę - ale teraz... jest mi ciężko zrobić ten pierwszy krok. Dlatego też przygotowuję się do momentu starannie, wybieram sprawdzone u starszych pierwsze posiłki oraz organizuję najpiękniejszą, w moim pojęciu, zastawę - będzie nam towarzyszyć parę lat, więc warto jej poświęcić trochę uwagi. Ale moi chłopcy skończyli ostatnio sześć miesięcy... I tak oto nadeszła wielkopomna chwila... JEMY!
Uwaga - dużo zdjęć :D