wtorek, 30 kwietnia 2013

DIY - dekoracja dziecinnego pokoju - girlanda z proporczyków


     Poznajecie te girlandy? Były u nas w poście urodzinowym - http://boginieprzymaszynie.blogspot.com/2013/04/felkowo-urodzinkowo-girlanda-z.html, a dzisiaj w nowej roli - jako latawiec :)


    Kolorowe proporczyki to bardzo popularny ostatnio trend wnętrzarski. Świetnie wyglądają, powiewając na balkonie i dodając mu tym samym letniego charakteru, ale według mnie najfajniej prezentują się jako ozdoba dziecięcego pokoju.
Generalnie można taką girlandę zrobić na wiele sposobów: uszyć (co wymaga pewnych umiejętności krawieckich), można powycinać trójkątne proporczyki z kartonu lub sztywnego papieru, podziurkować je dziurkaczem i nawlec na taśmę (co prawda jest szansa, że będą się na tej taśmie przesuwać, a pod wpływem temperatury - wyginać). Ja zdecydowałam się na sposób dla mnie najfajniejszy i naprawdę bardzo, bardzo prosty! Dosłownie w kilku krokach pokażę Wam, jak w krótkim czasie ożywić pokoik dziecięcy :)

Do przygotowania proporczyków potrzeba:


- kawałka papieru i ołówka
- kilkunastu ścinek kolorowych tkanin bawełnianych lub lnianych - muszą być dość sztywne
- grubej flizeliny (włókniteksu) - do kupienia w każdym sklepie z tekstyliami, bądź w pasmanterii za ok 4zł/m
- mulina
- igła z dużym oczkiem- nożyczki
- żelazko
- taśma klejąca (do przyczepienia gotowej girlandy do ściany czy na meble).

1. Każdy kawałek tkaniny, który mamy zamiar użyć do zrobienia girlandy, należy podkleić dokładnie sztywną flizeliną. Układamy dopasowany kawałek flizeliny klejoną stroną do tkaniny, ta strona jest szorstka, błyszcząca. UWAGA! To bardzo ważny szczegół, bo jak się flizelina przyklei do żelazka, to trzeba będzie ostro szorować ;)


3. Zaprasowujemy żelazkiem na najwyższej temperaturze, z parą:


4. Rysowujemy trójkąt na kartce i wycinamy go - w dowolnym wymiarze, girlanda może być mniej lub bardziej drobna :)


5. Odrysowujemy ten trójkąt na tkaninach:



6.  Wycinamy je. Analogicznie postępujemy z każdym kolorem. Wycięte i dobrze podklejone kawałki nie będą się wyginać i strzępić na brzegach :) 


7. Teraz wystarczy już tylko nawlec powycinane trójkąty na grubą nić, najlepiej mulinę. Musimy nawlec każdy trójkąt w dwóch rogach, blisko brzegów, żeby się nie wyginały pod wpływem temperatury czy wiatru, jak na obrazku:


 8. GIRLANDA GOTOWA! Teraz wystarczy zrobić z niej dobry użytek :) Można ją zawiesić na karniszu, na balkonie, na ścianie, na meblach, udekorować nimi lampę.. dosłownie wszędzie tam, gdzie zaproponuje wasza wyobraźnia. Poza tym - w analogiczny sposób możecie przygotować każdą inną girlandę, np z imieniem dziecka, z napisem "HAPPY BIRTHDAY" czy jakimkolwiek innym :)))


Ja udekorowałam nią uprzednio oklejone naklejkami (ech) przez dzieci łóżko piętrowe i ścianę, na której już dawno namalowałam chmury :)) Zobaczcie, jaki fajny, kolorowy efekt - a pracy i umiejętności nie potrzeba do niego praktycznie wcale!!!





~PaT

12 komentarzy:

  1. pochwal się lepiej, czym usunęłaś naklejki, że ślad nie został;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szorstką gąbką i masą Clinu, a czym :P :DDD I ślad ciut został niestety, bo mocno musiałam szorować. Ale nie widać spod proporczyków ;)

      Usuń
  2. piękne, muszę poszukać kolorowych skrawków, ten latawiec będzie idealnie pasował do pokoju moich dzieciaczków, dziękuję za pomysł! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. dziekuje bardzo za ten post. juz dawno chorowalam na cos takiego ale ceny gotowego byly dosc wysokie, a jako stu procentowe antytalencie manulane nie mialam kompletnie pomyslu jak to zrobic:-D twoj opis wydaje sie byc bardzo przystepny wiec materialy juz zgromadzilam/kupilam i w najblizszym czasie sprobuje:-D pochwale sie efektami co tam wyszlo:-D pozdrawiam Kamila

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja się cieszę, że pomogłam! Takie słowa sprawiają, że wszystko, co robimy, nabiera większego sensu :)) Buźka! P.

      Usuń
    2. PS I koniecznie się pochwal efektem - wrzucimy u nas na stronie :))

      Usuń
    3. ZROBIŁAM!!!!!! i jestem zachwycona:-D oczywiście pewnie wprawne oko zobaczyłoby mnóstwo niedoskonałości ale ja jestem tak pod wrażeniem, ze i tak mi wystarczy:-) girlanda ma służyć za dekorację nad łóżeczkiem mojej lipcowej panienki wiec jak tylko wybiore ostatecznie najlepsze miejsce to obfotkuje i się pochwalę efektem:-)naprwde nie przypuszczalam, ze taka drobnostka moze dać tyle stysfakcji:-) jeszcze raz dziękuje i prosze o wiecej takich postow:-) Kamila

      Usuń
    4. To ja się strasznie cieszę!!! I nie mogę się fotek doczekać :)) Na pewno wyszło ci prześlicznie. I pewnie w różowych kolorach... zazdrocham ;)
      Super!

      Usuń
  4. zaraz wstawię na FB moje dzieło bo nie mogę znaleźć Waszego adresu mailowego, efekt nie idealny ale mam nadzieję, ze synkowi się spodoba, będzie miał niesodziankę po powrocie ze żłobka

    OdpowiedzUsuń