Pokażę Wam dzisiaj, dlaczego nas tak mało ostatnio… rozkoszujemy się. Świeżym powietrzem, upojną zielenią, morzem wolnego czasu i sobą nawzajem… Wakacje - i to w najpiękniejszym miejscu na ziemi. Kaszuby!
Ostatnie cztery tygodnie minęły nam na opalaniu się, spacerowaniu, zbieraniu poziomek, jagód, a ostatnio już i grzybów… zbieramy również żaby i do siatek łapiemy rybki. Pływamy, uprawiamy skoki na bombę i bawimy się w chowanego… w lesie.
Po prostu raj na ziemi.
Od dzieciństwa mieszkam na Kaszubach (w końcu Gdynia to również Kaszuby), a na kaszubskiej wsi spędzam każde wakacje. Oddychając świeżym powietrzem, upajając się oszałamiającą zielenią, zapachem lasu, pałaszując tradycyjną kaszubską kuchnię - łapię spokój, wewnętrzną równowagę. Nabieram dystansu.
I odkąd urodziły się moje dzieci - one także spędzają tu każde wakacje… uczę ich, że najlepsze to jest to najprostsze. Gdzie nic nie trzeba, a wszystko można. Że nie ma nic lepszego, niż mieć czas, by poleżeć w trawie i po prostu patrzeć w chmury.
Mam poczucie, że nie mogłabym zabrać ich w żadne lepsze miejsce. Po prostu pełnia szczęścia!
Mam nadzieję, że i wy wiecie, jakie jest Wasze miejsce na ziemi… ja tutaj jestem zawsze szczęśliwa. I niesamowite, że mam to wszystko na wyciągnięcie ręki, zaledwie czterdzieści minut samochodem od domu…
P.
my właśnie spełniamy swoje marzenie, uciekamy z Krakowa w okolice Trójmiasta. Mój mąż zakochany jest w Gdyni i marzy nam się domek gdzieś w okolicach. Za tydzień wybieramy się na rozeznanie terenu ;)
OdpowiedzUsuńO, to prawdziwa podróż życia! Gdynia jest najpiękniejszym miastem w Polsce, obiektywnie mówię ci to ja, lokalna patriotka hehe :D trzymam kciuki :D
OdpowiedzUsuńGdańsk najpiekniejszym :D , ale w Gdyni tez jest ok. do neidawna mieszkałam na Małym kacku :) super mi sie tam mieszkało, choć bardziej wole Gdańsk a w nim Orunie górną :D
UsuńGdynia jest pięknym, chociaż młodym miastem. Mnie podoba się morze, ten widok, gdy podchodzę do plaży i ono się nagle wyłania. Zawsze budzi we mnie emocje. W tym roku niestety nie damy rady wyjechać, mam nadzieję, że uda się nam pojechać do Trójmiasta za rok. Niestety to daleka podróż, bo z drugiego krańca Polski. U mnie górki, pagórki, zakręty. Jak jadę do pracy to mąż śmieje się, ze to wyprawa prawie jak do Zakopanego (chociaż do Zakopanego mam ponad 100 km.), bo ponad połowa drogi biegnie przez lasy i pagórki.
OdpowiedzUsuńWspaniele to wszystko wygląda :) Na tym właśnie powinny polegać wakacje - spokojnym doładowywaniu baterii na cały następny rok. Moje wakacje wyglądały podobnie, ponieważ miałam babcię na wsi i spędzone tam chwile wspominam najmilej.
OdpowiedzUsuńŚciskamy Was mocno :)
P.S. Śliczny Brzuszek :*
zazdroszczę tego wszystkiego, pamietam uroki wsi z okresu mojego dzieciństwa :) tesknie za tym beztroskim życiem. mam nadzieje,że nadejdzie taki czas i jak polece z córcią do Polski to przestanie nam tam chorowac, bo co wyjazd to w Polsce chora i nigdzie nie możemy jechac przez to :(
OdpowiedzUsuńBajka :-) Podobnie najlepiej wspominam wakacje u babci na wsi. Kury, kaczki, "wysiadywanie" jajek, mleko codzienne w bańce jeszcze ciepłe, lasy, łąki, jeżdżenie z dziadkiem traktorem...
OdpowiedzUsuńMarzę, aby moje dzieciaczki też posmakowały takich atrakcji, tylko... nie mają już gdzie :-( Chętnie dowiem się, gdzie mogę tak właśnie spędzić z Nimi czas.
Pozdrawiam i życzę pięknego wypoczynku :-)
Na Podkarpaciu znajdziesz na pewno. Sporo tu wiosek, lasów, łąk. Proponuje Bieszczady, choć sama za nimi nie przepadam.
Usuń