poniedziałek, 28 lipca 2014

Kolorowe podróże z ochraniaczami na pasy!



     Historia naszych ochraniaczy na pasy jest już dość długa ;) Na początku maja jeszcze olśniło mnie, że oto znowu jest lato, w aucie gorąco, a ja rozebrana ;) I znowu, jak co roku, mam podrażnienia na obojczyku. Od pasów. Która z was tego nie zna?






     Dodatkową mobilizacją był fakt, że kupiliśmy na wiosnę Felkowi nowy, większy już fotelik 15-36kg, zapinany normalnym, dużym pasem. I pojawił się problem, bo niby wszystko fajnie, ale jednak ten dorosły pas szoruje mu po szyjce. Musi urosnąć ze 2cm, by problem zniknął, ale póki co... trafiło na "rozebraną" porę roku i było mi bardzo przykro, że po każdej podróży miał ślad od pasów na szyi. Okropność! Długo nie musiałam myśleć, co by tu się idealnie nadało... OCHRANIACZE NA PASY! Taki nowatorski pomysł!

Byłam z siebie taka dumna, jakbym odkryła nową planetę, albo Amerykę.. Co najmniej! Nowy projekt, coś zupełnie innego, niż jest dotąd na rynku! W końcu w szyciowym światku wszystko już kiedyś było, a tu taka fajna nowość!!! Taka naiwna radość, taka euforia.. bo nigdzie dotąd na żadne ochraniacze do pasów samochodowych z minky (dużych) się nie natknęłam. Uszyłam kilka par, dla nas wszystkich, już chciałam wieścić radosną nowinę na blogu - aż nagle zobaczyłam na czyimś profilu... bardzo podobne.

     Zonk, nerw, foch... rozczarowanie mieszało się ze złością. Zaowocowało to tym, że olałam temat, wolałam nie wystawiać swoich, bo po co, skoro "wszyscy szyją ochraniacze"... Ale gdy zobaczyłam, jak nasze świetnie zdają egzamin w aucie, po prawie dwóch miesiącach zdecydowałam się pokazać ;) I uszyłam od razu kilkanaście sztuk. Wszystkie na foto - są do wzięcia :)

Po rozłożeniu mają wymiary ok 15x20cm, a ze względu na szeroki rzep - pasują do wszystkich znanych mi pasów samochodowych :) Niektóre wyposażyłam w dodatkową metkę u góry - pełni ona specjalną funkcję. Mianowicie, można ją zaczepić o zaczep do pasów w fotelikach 15-36, o ile posiada wystające elementy. Niektóre zaczepy są zintegrowane i wtedy takiej opcji nie ma, ale fajnie wykorzystać je, jeśli są, bo wtedy ochraniacz się nie zsunie podczas jazdy :)




Chevron szary + dres lub fioletowe minky





Czaszki + chabrowe lub arbuzowe minky


Zwierzaki + jasnoszare lub brązowe minky


 A tu mój hitowy wzór - jak zobaczyłam, to z miejsca zobaczyłam kolorowe ochraniacze, idealne do jazdy. Tyle się tu dzieje, są autka, campery, grzybki, zwierzątka leśne... można opowiadać historyjki o podróżowaniu :)


 Trzy wolne z chabrowym minky


Trzy z jabłuszkowym minky


Do wyboru, do koloru!



A tak sprawdza się u Felusia :) Jak widać, chyba śpi mu się wygodnie!





Maksio też ma swój, Filip też, chociaż nie załapały się na foto... 


I teraz nasze podróże wyglądają tak... chyba warto zainwestować :DDD

PS Cena ochraniacza - 25zł /szt., wysyłka 13zł kurier / 9 poczta. 
Zamówienia na boginieprzymaszynie@gmail.com, albo przez wiadomość na facebooku :)



~PaT

16 komentarzy:

  1. Fajne :) mi by sie przydaly bo mala jestem i mi szoruja pasy szyjke ;) OT Filip i Maks jezdza na poddupnikach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam ;) Felek i Maks jeżdżą na fotelikach tego samego typu co Felek, ale w drugim aucie (na foto, używamy go rzadziej) mamy właśnie poddupniki, tylko wyższe i inaczej wyprofilowane od standardowych, z firmy Trunki.

      Usuń
  2. Hej, mają jakieś wypełnienie w środku? Jakich są wymiarów? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Mają wypełnienie antyalergiczne :) 15x20cm po rozłożeniu :)

      Usuń
  3. A w konkursie na wiosnę (a może jeszcze w lutym) była propozycja zestawu podróżnego w skład którego wchodził plecaczek, papucie podróżne, rogal pod szyję, jakieś tam inne gadżety oraz ochraniacze na pasy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że u Was. Proszę bardzo; projekt nr 3: https://www.facebook.com/BoginiePrzyMaszynie/photos/a.393424427460660.1073741875.223866904416414/395968107206292/?type=3&theater

      Usuń
    2. Z tego co zrozumialam to byl konkurs na projekt. To ze projekt byl wcale nie znaczylo ze bedzie realizowany

      Usuń
    3. Oo..rzeczywiście był kiedyś taki konkurs :) ale to i tak zostało wcześniej wymyślone.. tzn. Ameryka nie została odkryta przez nas :P

      Usuń
    4. Że ochraniacze na pasy istnieją to wiedziałam od dawien dawna. Ale żeby szyła to z minky jakaś firma handmade - to tylko przeoczyłam. A o lutowej propozycji zapomniałam na śmierć, no bez żartów, projektów było kilkaset!

      Usuń
    5. fluffy colours już w 2013 szyli ochraniacze z minky ;) do tego lelablanc, ekoubranka...trudno przeoczyć.

      Usuń
    6. A jednak ja przeoczyłam :) Cuda się zdarzają :P

      Usuń
  4. Fajne! Ja się zapisuję! Tylko znowu będzie problem z wyborem wzoru ;-)
    Dostępne aktualnie takie, jak na fotkach, czy coś nowego doszło?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mamy podobny, też z Minky i niestety mam wrażenie, że to nie jest bezpieczne. On dość sztywno przylega do pasa, zwłaszcza jak go jeszcze umocujesz na zaczep i boję się, że zwyczajnie w momencie zderzenia pas nie zadziała tak, jak powinien - nie napnie się wystarczająco :( Generalnie zasada jest taka, ze na pasach nie powinno się używać żadnych dodatkowych akcesoriów, które nie były z tym fotelikiem testowane. A jak Felka pas obciera w szyję, to znaczy że jest dla niego za duży i podczas zderzenia moze mu obciąć głowę, niestety :(

    OdpowiedzUsuń