Znacie na pewno opowieść o wężu Uroboros, który zjada własny ogon. Taka parabola życia, które zatacza kręgi... symbol cykliczności. Dla mnie wakacje to bardzo wyraźny koniec - i początek - kolejnego roku, a więc i etapu naszego życia. Kończy się jeden rok w przedszkolu, potem w szkole, a we wrześniu już zaczyna się następny... dwa miesiące, dzielące jeden etap od drugiego, w którym mam dzieci tylko dla siebie i więcej czasu, niż na codzień, by przyjrzeć się, jak rosną, jak się zmieniają... Od trzech lat to właśnie Borucino jest miejscem, które z tym kolejnym etapem silnie się wiąże. Już trzeci rok tu jesteśmy i moje dzieci, o rok starsze, są w tym samym miejscu. Trzeci raz tu zbieramy poziomki i jagody, trzeci raz rozstawiamy basen, układamy rzeczy w szafkach, by za prawie dwa miesiące - pakować się z powrotem...
Ale tak naprawdę najbardziej cieszy mnie bliskość natury i fakt, że mogę do bólu wręcz odczuwać ją dookoła. Kocham las. Zapach, dźwięk łamanych patyków pod stopami, chrzęst mchu... albo świergot ptasi! Czy jest coś wspanialszego? A.. jest.. smak truskawek prosto z krzaczka, poziomek, malin... brudne od jagód ręce... ach, LATO! Czy jest coś lepszego od lata!..
Prawdopodobnie, od tego lenistwa, jesienna kolekcja nie powstanie wcale, a już na pewno na maksa utyję, bo jedyne, co robię, to właśnie jem pyszności od gospodarzy - i czuję, jak tyję ;))) Ale kto by się przejmował! Niech tylko pogoda będzie lepsza, tzn żebym mogła się opalić jeszcze, to już będziemy całkiem szczęśliwi :D
Zapraszam na krótką fotorelację :) Próbuję nowego obiektywu Olympus 25mm 1.8, nie wszędzie widać poprawę warsztatu ;) ale się staram :D Jak idzie?
A tu zmajstrowany robot - w czasie deszczu - przez wujka W i chłopaków :D
Gość!
Anioły no!
Zrywamy poziomki tuż za naszym płotem!
Pączki od gospodyni..
I domowy chleb...
I ogródkowe truskawki... kupujemy kobiałki przez płot! Dosłownie!
Pączki smakują wybitnie Maksiowi :)
No i jaka zgoda!!! SZOK I NIEDOWIERZANIE!
Ale niech was nie zmyli - jakakolwiek zabawka, wzięta do ręki przez Felka, powoduje nagły wzrost pożądania jej u Kuby - i na odwrót.. staramy się nie słuchać lamentów, ale najlepiej, jakby nam ktoś podesłał kurierem zatyczki...
Boski uśmiech Kuby :D rozbraja!
Bęc!
I cała piątka - chociaż nie do końca widoczna ;) ale i tak cud, że udało się nam ich złapać w jednym kadrze!
Braterska miłość też całkiem niecodzienna ;)
Borucińskie boskie klapki na ogród - 100pkt do lansu!!!!!!!!!!!!!! Tylko za czternastaka, jak chcecie to wam kupimy i wyślemy ;)))))))))))))))))))))))
Czereśnie mamy w ogrodzie!!!
A tu chciałyśmy zapewnić dzieciom mega letnią rozrywkę ;) robiłyśmy watę cukrową i powiem jedno - nie próbujcie tego robić w domu ;) Ta ze zdjęcia to SZCZYT wacianego osiągnięcia. Od wczoraj mam przezwisko WACIARA lub WACIKOWA :D Do teraz się śmieję z siebie i moich starań, by wata wyglądała na watę.. większość, niestety, wyglądała jak cukrowe lizaki ;) a najbardziej przerażona byłam, że się któryś oparzy, bo robiłam to na dworze, na ziemi, bo kabel był za krótki... tia...
I tyle mamy przyjemności :D Co niemiara! Dosłownie nie wiem, jak mi się uda wstać w sobotę, by jechać na kiermasz Mummy's handmade, który już w tę sobotę odbędzie się w Zatoce Sztuki w Sopocie. Będziemy od 11 do 17 :D Wpadajcie!
Wygląda na boskie wakacje! Miejscówka fantastyczna, zazdroszczę aż 2 miesięcy w takim otoczeniu :) To jakaś agroturystyka?
OdpowiedzUsuńChce Wam się tak kursować do Sopotu? :)
Nie, to domek po prostu, ale w sąsiedztwie gospodarstwo tutejsze :D A czy nam się chce - no niespecjalnie, ale trzeba coś zarobić na te wywczasy :D
UsuńChetnie powłóczyłabym się po kaszubskich lasach w takich Borucińskich boskich klapkach:-) A i zazdroszcze Wam tych poziomek zza płotu, uwielbiamy poziomki i zawsze jest niedosyt. W tym roku posadziłysmy na balkonie, zobaczymy co wyrośnie:-) A chłopaki cudaki, Świetne rozrabiaki!!! Pozdrawiamy:-)
OdpowiedzUsuńDzięki za supermiły komentarz! A klapki wymiatają ;)
UsuńPięknie tam na tych Waszych wakacjach, sielsko i spokojnie :) Tyyle czasu w takim ślicznym miejscu, ach pozazdrościć tylko :))
OdpowiedzUsuńTo prawda, same sobie zazdrościmy...
UsuńIdylla!! Możecie podać namiary na to gospodarstwo? Może się kiedyś przyda ;) pozdrowionka
OdpowiedzUsuńBorucino ;)
UsuńBardzo klimatyczne zdjęcia! Wypoczywajcie :-)
OdpowiedzUsuńZdjęcia rewelacyjne :). Widać rodzina bawi się świetnie, życzę udanego wypoczynku i pięknej pogody.
OdpowiedzUsuń