Jak pewnie zdążyliście się zorientować, nie lubię niczego marnować. Żaden ścinek, żadna resztka wypełnienia nie może się u mnie zmarnować. A gdy w garażu, podczas wiosennych porządków, znalazłam kawałek starej dykty, oczy mi się zaświeciły. Mi, bo mój mąż to najchętniej wysłałby mnie w kosmos wtedy, razem z tą dyktą, którą nazwał śmieciem :DDD Ciężkie ma życie, chłopak!
Od tamtych porządków minął już ponad miesiąc, ale wreszcie znalazłam dla mojego śmiecia zastosowanie. VOILA! Tablica memory board, czyli klasyczna przypominajka. To coś, czego w naszym domu brakowało, bo wiecznie się śpieszymy i przez ten pęd zapominamy czasem o umówionych wizytach lekarskich, sprawach urzędowych itp. Zerknijcie, może i Wam się przyda takie coś z niczego, a może być również niebanalnym prezentem dla kogoś, kogo bardzo lubimy :)
1. Do wykonania tablicy potrzeba:
- kawałek dykty, albo grubego, sztywnego kartonu
- nożyczki
- klej szybkoschnący
- lateksowa rękawiczka (do przyklejania, coby nam skóra z palców nie zeszła ;) )
- kawałek tkaniny odpowiednio większy od wycinanego kształtu
- wata, ocieplina, watolina, wypełnienie z poduchy - cokolwiek, co "zmiękczy" nam tablicę
- kawałek tasiemki do zrobienia uchwytu
- maleńki gwożdzik
- pinezki bądź kolorowe szpilki
- kartki papieru sztywnego
2. Wycinamy kształt z papieru i odrysowujemy go na dykcie / kartonie. Ja zdecydowałam się na serce i dlatego wycinam tylko pół, ale można zrobić w dowolnym kształcie.
3. Wycinamy dyktę - to najtrudniejszy moment pracy nad tablicą, wymaga dość dużo siły i mocnych nożyczek. Moja dykta była stara i spulchniona trochę i dlatego dałam radę, ale polecam karton ;)
4. Wycięty kształt smarujemy w kilkunastu miejscach szybkoschnącym klejem:
5. Przyklejamy naszą watę czy ocieplinę i docinamy do kształtu:
7. Odwracamy tablicę i kładziemy ją na "lewej" stronie tkaniny:
8. Przystępujemy do zaginania nadmiaru tkaniny i przyklejania jej do dykty / kartonu. Robimy to małymi zakładkami, dopasowując do wybranego kształtu.
9. Gdy nasz kształt posiada takie "wklęsłe rogi" jak serce, rozcinamy w tym miejscu materiał, w ten sposób dobrze się go dopasuje:
10. Wycinamy ze sztywnego papieru "plecy" tablicy. Zakryje on nam nieładny tył.
11. Teraz zostało już tylko przygotowanie uchwytu. Możemy kupić w jakimkolwiek sklepie z takimi akcesoriami tradycyjny trójkącik, który przyczepimy do tablicy, bądź po prostu związać na mocny supeł tasiemkę i cienkim, malutkim gwoździem przybić ją do naszej niezapominajki. Ja miałam gwoździe 1cm długości, koniec, który wyszedł na drugą stronę, zakryłam przyklejonym guzikiem :D W ten sposób można ozdobić naszą tablicę.
12. I gotowe!!!
~PaT
Wy jesteście nienormalne;) Ale tak bardzo pozytywnie nienormalne i strasznie mi się to podoba, tak samo jak DIY powyżej :)
OdpowiedzUsuńxoxo
http://livingwithpepe.blogspot.com/
Świat należy do nienormalnych :D
UsuńHhihihi, a ja właśnie zastanawiałam się nad kupnem tablicy korkowej:), ale ta jest o niebo ładniejsza i taką też sobie zrobię:) A jak zrobię to do Was napiszę:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie!!! Uwielbiamy inspirować i sprawia to nam mega wielką satysfakcję :)))
Usuńbaaardzo fajna tablica :D
OdpowiedzUsuńja jak muszę złączyć ze sobą ocieplinę to ją zszywam :) to się chyba nazywa ścieg kryty-tak by nie było zgrubień :)
O, dzięki! Ale w sumie przy takiej tablicy to nie ma znaczenia, im więcej tej ociepliny tym fajniej to w wygląda :) i lepiej trzyma szpilki :)
Usuń