Nie wiem, czy Wam wspominałam, ale właśnie "siedzę na walizkach" :D Wyjeżdżam, za całe 5 minut, do PARYŻA!!! Chciałam tyle Wam napisać, tyle pokazać, co przygotowałam na wyjazd, trochę sobie poszyłam :D Ale oczywiście - nie zdążyłam... ! Wszystko w pośpiechu, obym tylko rozumu nie zgubiła...!
Wyjeżdżam do kochanej mojej Przyjaciółki na cały tydzień, wraz z siostrą i szwagierką :D Na pewno będzie bosko! Żebym tylko doleciała i wróciła szczęśliwie - trzymajcie kciuki!
Oczywiście trzęsę się ze strachu o to, czy moje dzieci dadzą żyć tatusiowi, który z nimi zostaje :) Oby tak.. o same dzieci się nie boję, zostawiam ich w najlepszych rękach.
Teraz jedną ręką dokarmiam Felka, który coś nie ma ochoty jeść obiadu, drugą do Was piszę, a trzecią (nogą :D) dopycham walizkę, która pęka w szwach, jak zwykle...
Napiszę do Was z Paryża, może mi się uda dorwać do cudzego laptopa :D A jak nie, to po powrocie zaleję Was fotami - hehe, nawet nową kartę kupiłam, 8GB... będzie co oglądać :D
No to DO SPISANIA SIĘ!!!
PS Tylko...................!!! Jak ja wytrzymam bez maszyny!!!
~PaT
udanej wyprawy :**** napewno będzie cudownie!!! zazdroszczę i czekam na fotki :* szalej baw się odpoczywaj!!!
OdpowiedzUsuńCudownie...wysokich lotow, baw sie dobrze:)
OdpowiedzUsuńJesteśmy przekonani, że będzie wyjątkowo, cudownie, bajecznie, za zmysłem nowych smaków, kolorów, inspiracji i... baaardzo z tęsknotą. Pozdrawiamy całą szczęśliwą trzynastką. "Ratunkowa Mama" Ola :)
OdpowiedzUsuńAle super! :) Baw się świetnie! Podziwiam Dawida, że przez tydzień będzie zajmował się dziećmi i domem ;-)
OdpowiedzUsuńwracaj do nas :)
OdpowiedzUsuń