środa, 25 marca 2015

Boyhood bedroom / Królestwo Braci Be vol. 1


     Dziś zapraszam na post bardzo spontaniczny! Garść wnętrzarskich inspiracji i - tak, frustracji. Otóż tradycyjnie... nie mogę się zdecydować! A czasu mało i coraz mniej - bo uparłam się, by nowy pokój moich trzech budrysów gotowy był jeszcze przed Wielkanocą. Przynajmniej w większości, bo nie mam złudzeń, dopieszczać go będę jeszcze bardzo długo.


(fot. Pinterest)


     Ale od początku. Pokój moich dzieci jest źródłem mojego największego niezadowolenia.
Jest rzeczą oczywistą, że trudno jest pomieścić trzech żywiołowych chłopców, ich łóżka, szafy, rzeczy osobiste i zabawki, oraz biurko, książki, klocki i całą niezbędną resztę - na 14mkw. A tyle właśnie ma ich pokój i co najmniej przez najbliższe trzy lata jeszcze będzie miał - a potem się zobaczy ;)
W każdym razie, musimy jakoś rozplanować przestrzeń, a wraz z wiekiem zmieniają się dziecięce upodobania i potrzeby. Kiedy trzy lata temu ostatnio robiłam im niewielki "staging", jakoś nie pomyślałam o biurku. Gdy je wstawiłam, zaburzyłam całkowicie symetrię i po prostu nie było już jak się obrócić. Starałam się unikać tematu, nie chcąc inwestować wiele pieniędzy w pokój, który nie jest naszym docelowym, i łudziłam się, że "jakoś to będzie".
Otóż, nie będzie. Gdy ostatnio już całkiem rozsypały się szafy i regały, które do tej pory mieliśmy stanęłam przed koniecznością kupienia nowej szafy. (Te, co się rozpadły to meble z serii TROFAST Ikea - już wiem, czemu ją całkiem wycofali, grrr.. wypadły wszystkie prowadnice szuflad, śruby zagwintowane w zbyt miękkim drewnie, ogólnie - katastrofa)
Wymyśliłam, że uskładamy na szafę pod zabudowę, by maksymalnie wykorzystać miejsce, a do tego - zamówimy ją z lustrami, co optycznie mocno powiększy i rozjaśni dziecięcy pokój.
A jak zaczęłam od A, czyli szafy, to zaraz uzmysłowiłam sobie, że dawno nie odmalowywane ściany straszą już niemożliwie, pokolorowane, poodpryskiwane i popaćkane brudnymi łapkami... Jak już odmalowałam pokój, uznałam, że musimy zmienić też konfigurację łóżek, bo jedno piętrowe  i jedno jeszcze osobne łóżko zupełnie egzaminu nie zdają... itp, itd :D Dobre, co? :D

W sumie, obserwując reakcje dzieci, widziałam, jak niezwykle cieszą się z tych zmian. Pierwsze, oczywiście, o co je zapytałam, to jak chcieliby mieć urządzoną swoją przestrzeń. Jakie kolory powinny dominować? Trzy lata temu wymyślili, że chcą mieć w pokoju niebo i chmurki. Były i nawet początkowo byłam niezwykle dumna z tej wizji.... krótko - od jakiegoś czasu nie mogłam już na to patrzeć, a i od dzieci słyszałam, że są bardzo "dzidziusiowe". Dlatego jakoś nie byłam zdziwiona, gdy starszaki zdecydowały: ma być szaro-czarno-żółty :D Nie wyobrażam sobie co prawda szaro-czarnych ścian na 14mkw, ale postanowiłam sprostać zadaniu. Oto jak to wymyśliłam:
w pokoju będą dominować białe meble. Ściany są jasnoszare, a tylko dodatki czarno-szaro-białe. I gdzieniegdzie - żółte akcenty :)
Jestem w szale twórczym, tak podekscytowana, że staram się totalnie ignorować zalegające w całym mieszkaniu worki i kartony, gdzie schowałam wszystko, co do tej pory mieściło się w pokoju.
Nie pokażę Wam jak w tej chwili wygląda, rozgrzebany, zobaczycie już efekt końcowy. Pokażę Wam jednak pewne elementy wystroju, na które albo się już zdecydowałam, albo nie mogę się zdecydować - może pomożecie mi swoją opinią? :D

Najważniejszy i najbardziej funkcjonalny mebel (no - oprócz szafy), to łóżko. TRZYPIĘTROWE! Nie wiedziałam, że takie istnieją, zupełnie przypadkiem się natknęłam i odkąd je ujrzałam, wiedziałam, że jedno musi być moje - a raczej moich dzieci :D
Nie ma dokładnego zdjęcia, jak będzie wyglądać, ponieważ jest to łóżko na zamówienie - ale design jak z prawego zdjęcia, tylko układ jak na tym po lewej :D

fot. Paweł Zimny (stolarz Profi-Meble)


Nie jest to szczyt designu, kurczę, chciałabym popuścić wodze fantazji i zrobić to, na co naprawdę miałabym ochotę, ale potrzebowałabym do tego po 1. worka pieniędzy, najlepiej bez dna, a 2. dużo większego metrażu do dyspozycji. Tutaj jest taka idealna opcja, że mogę zamówić sobie każdy wymiar - a zdecydowałam się na niestandardowe 180x80cm. Łóżko jest obliczone na max 3 lata, więc do tego czasu żadne z moich dzieci nie przekroczy 180cm ;) Materace w cenie łóżka i pod wymiar także, więc jeden problem z głowy ;)

Szafa - nie będę pokazywała zdjęć, ale jest to dwudrzwiowa szafa z lustrami przesuwnymi. Ma dwie części - w jednej będą wyłącznie ubrania, bielizna itp, tam zamontowałam szuflady i półki. W drugiej części zamontowałam półki i głębokie kosze - na zabawki, klocki, przybory do rysowania i książki. Słowem - cały bajzel  dziecięcego pokoju, tysiąc kolorów i kształtów - idealnie schowane przed moim łaknącym symetrii i porządku okiem. Tak. My dream is coming true! A moje dzieci będą musiały nauczyć się chować wszystko do szafy :D Idealnie!

Biurko - już mamy, białe, standardowe i niedrogie, a najważniejsze, że zajmujące niewiele miejsca. Jest wąskie i idealnie na dwa stanowiska. Nie, nie myślę jeszcze o tym, że za 2 lata i Felek pójdzie do szoły - a jak pójdzie, to szczerze mówiąc, ani jedno moje dziecko w pierwszej klasie nie odrabiało lekcji w domu, zwykle- w świetlicy. A nawet jak w domu - to przy stole w kuchni ;)

fot. IKEA

     Skoro mamy już biurko... to pora na krzesła. Ponieważ, jak już wspominałam, w pokoju dominują biel i szarości, a dodatki będą czarno-białe, potrzebuję kilku mocnych, kolorowych akcentów. Postawiliśmy na żółty, dlatego uznałam, że idealnie będą pasowały nam żółte krzesła. Jak myślicie? Dobry pomysł? Czy podobają nam się teraz, a potem będzie słabo...?
Tłumaczę sobie, że nie kupuję niezwykle drogich sprzętów, a OLX już nieraz uratowała mi tyłek, gdy nagle zmieniałam zdanie o 180' ;) Jestem już praktycznie zdecydowana, ale i ciekawa waszej rady...

Uprzedzam - nienawidzę jeżdżących, typowych "biurkowych" krzeseł. Uważam je za niewygodne i paskudne do granic. Nie wiem, jak będą spędzać godziny przy biurku, może to zweryfikuję, ale czy to aby znowu takie prozdrowotne.. jakoś nie mam przekonania.. może wy macie jakieś fajne patenty na krzesła do biurka? Ja opieram się na razie na tym, żeby były stabilne, wygodne do siedzenia, z w miarę prostym oparciem i najlepiej, jakby można było oprzeć stopy... hmmm...

No i klucz - względnie niedrogie, max 150zł/szt. Które?

Fot. kolejno - 

A właśnie. Czy z tym żółtym to był dobry trop...? Bo biel - szarość - czerń i mięta też do mnie przemawiają.. i w sumie tak pięknie się komponują ze sobą, że niewykluczone, że w tym dziecięcym raiku wszystkie pięć kolorów zagości razem - jak na jednym z moich ulubionych wzorów bawełny z ART GALLERY Fabrics... 

fot. SzyjKolorowo / allegro


A skoro już jesteśmy przy tkaninach, to - co na zasłonki? 
Jak już mówiłam, bardzo chcę postawić na nowoczesny, minimalistyczny styl, z lekką nutką retro...

1,3,4,5,9 Craftoholicshop.com
2,4,6,7,8 SzyjKolorowo / allegro

Ja chyba najbardziej jestem za tym wzorem na zasłonki, a raczej na panele wiszące, a Wy?

fot. Craftoholicshop.com

Myślę, że maksymalnie dwukolorowe zasłonki/ panele będzie potem można łatwiej dopasować do innej wizji kolorystycznej, jakby mi się nagle odmieniło ;) Chłopcom się podoba.. hmmm.. bo oczywiście przynajmniej część  pozostałych tkanin zużyję na poduszki i być może - nowe minky-kołdry w dużym rozmiarze, które służyłyby za narzuty :) 

A jak jesteśmy już przy poduszkach, to pokażę Wam perełkę.. jedyny dodatek, który pokażę dziś, bo już nie mogę wytrzymać. Od dawna jestem w ich rzeczach zakochana - odkąd zobaczyłam po raz pierwszy. Znacie How Deer You? A wiecie, że te zdjęcia, które nadrukowują na poduszkach i nie tylko, to ICH WŁASNE foty!? Ja nie wiedziałam.. a dzięki nim moje dzieci staną OKO W OKO - z prawdziwym niedźwiedziem! Tak!



Wspaniała, prawda?.. 

Na pewno jeszcze znajdę inne przepiękne dodatki, ale szczerze mówiąc, nie chcę jeszcze teraz otwierać tej czakry, jak to mówi Marta. Do montażu łóżka mam jeszcze tydzień, a prawdopodobnie oszaleję, wybierając już teraz między tą a tą poduszką ;) A wy razem ze mną. Zaskoczę Was w kolejnym poście z serii remontowej, mam nadzieję, że nie przesadzę i będzie spójnie. Jedno jest pewne - niedźwiedź zostaje, a do niedźwiedzia - powiew świeżości, czyli girlanda z piórek.. również od HDY :D





fot. How Deer You


Aaaaa i jeszcze jedno - LAMPA. Mam takie typy, nic konkretnego. Na co się natknę w tym klimacie i uznam, że pasuje - biorę. Mam zamiar szukać w popularnych marketach budowlanych - Castorama, Leroy Merlin, OBI. Nie mam zbyt wiele czasu, lubię szybkie decyzje, a i znowu kłania się budżet - na tę lampę wydam na pewno nie więcej niż 120-150zł. Jedno wiem na bank - musi dawać maksymalnie dużo światła. Ostatnio mieliśmy plastikowy abażur, który BARDZO ograniczał doświetlenie pokoju. Tym razem ma być pełna iluminacja!

Co myślicie - która? Czarna fajnie by wypunktowała wszystko, ale ten kuuuuuuuuurzzzzz.... brrr...


(1 leroymerlin.pl 2/3 obi.pl 4 ikea.pl 5/6 castorama.pl)



     Na koniec powiem, że z ogromną radością tworzymy z dziećmi tę wizję. Szczególnie Filip i Maks mają dość "dziecięcego" pokoju i chcą mieć "młodzieżowy" styl, dlatego bardzo wkręcili się w dodatki. Próbują mi wmontować lampę w kształcie piłki, więc naprawdę, w następnym wpisie mogą być niespodzianki ;) Serio. Felek za to na pewno zadba, by z każdego kąta wystawało trochę dziecięcego świata i jego Pandusie zawładną najbliższym otoczeniem :D
Zresztą, myślę, że ich "piętro" na łóżku, jak w pociągu, będzie mogło być spersonalizowane - odpowiednimi poduszkami, może naklejkami ściennymi z naszego ukochanego Dekornika?

Na koniec powiem, że jestem sama niezwykle ciekawa tej wizji. Nie korzystałam nigdy z usług projektanta wnętrz, a mam bardzo bujną wyobraźnię :) Pozostaje mi mieć nadzieję, że zepnę wszystko w sensowną całość. Na pewno przyświeca mi jeden cel - ma być więcej miejsca, a drugi i równie ważny - ma być spójnie i kojąco. Oby mi się udało, bo kolejnych remontów w tym pokoju - przed wyprowadzką za x lat do Wymarzonego Domu - nie planuję!

~P.




29 komentarzy:

  1. No to się dzieje! Rzeczywiście zmieścić taki żywioł na 14 metrów to nie lada wyzwanie ale jak podołasz i dojdziesz do estetycznego kompromisu z chłopakami, to będziesz pękała z dumy :)

    Ps. Krzesła nr 4 są u nas w szpitalu w świetlicy na pediatrycznym. Nie polecam, po prostu źle mi się kojarzą a i z wygodą nie mają nic wspólnego :( Zasłonki 6 fajne moim zdaniem. Takie "chłopakowe" ale lekkie. Zygzaki i trójkąty już mi bokiem wychodzą ;) Czekam na kolejny post przebierając nogami z niecierpliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki! Dzięki! Te krzesła najmniej z nich mi się podobają faktycznie. I nie mają tej podpórki na nogi, a oni mają nóżki zbyt krótkie, by dosięgły ziemi. Muszą mieć gdzie oprzeć..

      Usuń
  2. Krzesło polecam do poliprynowe z drewnianymi nogami. Mam takie w firmie w konferencyjnym i świetnie się sprawdzają. Tkaninę na panele wybrałabym jednak tą 3kolorową,chyba 3. A co do lampy to proponuję sprawdzić jak mocno świecą. Ja kupiłam do starszego taką. "dizajnerska" lampę co daje takie światło jak w jaskini 😒

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. DZIĘKI! Szukam opinii dot. tych krzeseł, moja siostra w Restauracji ma, są dość szerokie.. mam nadzieję, że nie zbyt szerokie dla dzieci :/

      Usuń
    2. Chyba nie. Wąskie nie są ,ale zadziwiająco miękkie 😁 i stolika z Ikei nie polecam. Moja maszyna do szycia na nim stoi i póki robię coś sporadycznie póty stoi. Przy większym nadmiarze twórczym albo fazie synów na otwieranie i zamykanie szuflad mam wielkie obawy czy zaraz nie runie. Po pół roku szuflady nie trzymają pionu 😒

      Usuń
    3. No dokładnie, u mnie to samo. Mamy już ponad rok, więc póki stoi, to niech stoi. Jak się rozsypie, będę kombinować :))
      Jeszcze myślę o tych krzesłach nr 1 ;) chyba najbardziej praktyczne..

      Usuń
  3. Super ze chłopaki są zaangażowani i dobrze byłoby pozwolić im na ich fantazje - przynajmniej na poziomach łóżek ;) wiadomo ze dziecięce fantazje są raczej krótkie, wiec nie ma co wpadać w skrajności ale bedzie to dla nich dużo znaczyć.. :) Jesli chodzi o krzesła to z tych co pokazałaś to jedynie nr 1 (3 chyba za niskie?) a zasłonki 2 albo 4. A co z dywanem?? Bedzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dywan nie zdał egzaminu, mieliśmy kiedyś i musieliśmy zwinąć, autka nie chciały po nim jeździć i z klocków lego się nie dało na dywanie budować ;) Teraz myślałam jedynie o chodniczku pod biurkiem, w ramach designu dobrego - taki: http://www.komfort.pl/dywany/diamond-428662

      Usuń
  4. Łóżko czas! Też nie wiedziałam, że robią trzypiętrowe! Nic, tylko robić dzieci :D Chociaż te podwieszane na pierwszym zdjęciu są przepiękne... ale to do pokoju w pałacu chyba :) Kolorki przepiękne, ale obawiam się, że jak zniesiecie tam wszystkie zabawki to nici z dizajnu wyjdą i kolory tęczy będą u chłopaków panować ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh ;) No właśnie NIE! Nie będzie miejsca na takie zabawki :D żadnej półki na widoku! Jedyne 3 półki z pudłami zakrytymi będą, koniec, kropka! :D Taki mam plan :P

      Usuń
    2. W sensie wszystkie zabawki mają się zmieścić w szafie ;) Ukryte pod lustrem będą :D

      Usuń
  5. Krzesło nr 3 zdecydowanie :) reszta będzie niewygodna.
    A lampe to proponuję taką http://kolorowekable.pl/5-lampy-loft

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za opinię - lampa super!!! Szukałam czegoś podobnego i nie mogłam znaleźć!

      Usuń
  6. Tak to właśnie jest, że jak się chce zmienić jedną rzecz, to wtedy druga razi, a jak się wymienia dwie, to trzecią też by się przydało itd. :D To macie teraz w domu urwanie głowy i burzę mózgów :) Fajowo, że chłopcy się angażują !
    Mi najbardziej się podoba krzesło 1 i zasłonka 6 , ale nie wiem, czy to będzie odpowiadało młodym męskim umysłom ;) A łóżko trzypiętrowe jest fantastyczne !!!!!! Trzymam kciuki za końcowy, powalający efekt :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krzesło nr 1 właśnie rozważam jako najbardziej praktyczne.. ale kurczę podoba mi się najbardziej nr 3 :) Zasłonka 6 odpada zupełnie, chłopcy nie chcą, ale będzie być może na poduszce :)

      Usuń
  7. My aktualnie też robimy lekki tuning pokoju dziewczyn ;-)

    A może na ścianę jakieś plakaty? :-*

    OdpowiedzUsuń
  8. Zmiany świetne. Ja mam póki, co łózko piętrowe. Synek śpi na górze, córcia na dole. Remont też pasuje zrobić, choć u mnie gorzej, bo trudno pogodzić gust 4, 5- letniej królewny z gustem 6, 5 rocznego mężczyzny, który od września idzie do 1 klasy. Nie mówiąc o utrzymaniu porządku. Z jednej strony lalki i maskotki, a z drugiej lego, piłki i autka. Jeszcze jakoś to ogarniam, ale co raz trudniej mi to przychodzi. Życzę udanej realizacji własnej wizji i uśmiechniętych buziek Twoich mężczyzn.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję - i wzajemnie! Myślę, że akurat teraz takie trendy są, że naprawdę nietrudno dopasować przestrzeń i dla chłopca, i dziewczynki. Właśnie szarości, biele, drewno i np miętowe dodatki - mega moim zdaniem uniwersalnie. A tylko we własnym kąciku - akcenty :)

      Usuń
    2. Pokój maluszków myślę zrobić we współpracy z moimi pociechami. Wcześniej muszę jednak zrobić remont tzw. salonu. Ściany kiedyś miałam białe, ale dzięki maluchom takie nie są. Odbite rączki, paluszki, ślady po czekoladzie, nawet rysunki. Na szczęście ołówkiem. Ale remont niezbędny i tu i w królestwie moich pociech. Firanki miałam tzw. Makaron ki, dopóki królewna nie dorwała nożyczek i trochę artystycznie je postrzępiła.Ale tak to już bywa z maluchami. Myślę jednak, że teraz, kiedy już dorosły remonty mogę przeprowadzić.

      Usuń
  9. A ja się wypowiem w kwestii lamp jako że pracuje na dziale Oświetlenia w Leroy Merlin ;) Polecam unikać jak ognia określenia jak tsk lampa świeci bo to działa jak płachta na byka wśród "oświetleniowców" ;) bo to nie lampa świeci tylko żarówka. Lampa to tylko oprawa. Może bardziej tłumić lub rozpraszać światło ale nie świecić. A z rad technicznych to lampa typu jak ta pod nr1 nie da dużo światła bo je stłumi i da efekt punktowego świecenia :) najlepiej coś płaskiego jak nr. 3 np. :) ta czarna super ale da efekt pasów widocznych na ścianie po zadwieceniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, już dobrze ;) Głask ;) Już mam zupełnie inny typ na lampę :D Dzięki!!!

      Usuń
  10. co do krzeseł - przyjrzyj się bliżej ofercie krzeseł Entelo. usłyszałam o nich w jakimś programie tv. polecane w profilaktyce postawy itd. wkurzające jest to, że za kawałek plastiku trzeba dać 100zl i więcej ale może rzeczywiście warto.. są w fajnych, żywych kolorach - także żółtym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widziałam, ale zupełnie nie zgadza mi się wysokość :/ Musiałabym dorosłe wziąć do wysokości biurka, a to bez sensu..

      Usuń
  11. Krzesło 1, lampa 1, zasłonki - dobry wybór! Zapowiada się smakowicie! :)

    OdpowiedzUsuń
  12. O jaaaa,swietnie ,ze robisz ten pokoj,bo wlasnie sama zmieniam pokoj dzieci i szukam inspiracji.Choc sama jestem zwolennikiem kolorow u dzieci,tak szybko rosna i jednak chce by ich otoczenie bylo barwne.No i uwielbiam cieple dywane pod stopkaNo i troszke balaganu tez lubie,taki kontrolowany,obrazki na scianach.A moze jakas sciana do malowania,albo magnetyczna,takie miejsce do dzieciecych bazgrolek?

    OdpowiedzUsuń
  13. Krzesło nr 1, względnie nr 5 (po odmalowaniu na żółto), zasłonki nr 2 (jeśli żółte akcenty mają być), lampy nie doradzam, skoro masz już inny typ na myśli. Nie jestem co prawda architektem wnętrz, ale wrażliwość na kolory posiadam i dyplom uczelni artystycznej też :)

    vespa

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekamy na kolejny post z niecierpliwoscia:)

    OdpowiedzUsuń