Jak to zazwyczaj bywa z genialnymi ( ;) ) pomysłami, nazwa BOGINIE PRZY MASZYNIE powstała zupełnie przypadkiem, jako słowny żart. Połączenie dwóch idei - bycia literalnie boginiami domowego ogniska i szycia na maszynie - wywołało u nas wybuch śmiechu. Zdawałyśmy sobie również sprawę z lekkiej "obrazoburczości" i potencjalnych kontrowersji wokół nazywania samych siebie tą najwyższą formą APOTEOZY... ;) Czułyśmy się trochę jak uzurpatorki, sięgające bezprawnie po boski tron! Jednak nie dałyśmy się zbić z tropu wątpliwościom i pewne siebie właśnie tak zatytułowałyśmy naszego bloga. I szybko zdałyśmy sobie sprawę z potencjału, jaki tkwi w naszej nazwie!
BPM ewoluowało w zastraszającym tempie, nie dając nam specjalnie czasu na przemyślenia i ustalanie strategii marketingowych. Ale jak się okazało, sama nazwa okazała się być najlepszym możliwym wyborem. Budziła wśród czytelników, a potem i klientów jednocześnie zaintrygowanie i zachwyt, a u zdecydowanej ogromnej większości - przynajmniej uśmiech na twarzy. Nie zliczę, ile razy w rozmowach z wami padały słowa, jaką mamy świetną nazwę. Dzięki! Dodawaliście nam skrzydeł!
Nagle okazało się, że sam przymiotnik "boski" perfekcyjnie się w naszą zupełnie niezamierzoną strategię wpisuje... jesteśmy boskie, mamy boskie dzieci, boskich czytelników i boskich klientów, boskie uszytki, boskie maszyny, boską pracownię, ulicę Boską.. w ogóle wszystko u nas jest po prostu boskie! Prawda? Dlatego dzisiaj budzimy do życia... BOSKI PROJEKT.
Taki pomysł: zarzucamy tradycyjną koncepcję dwóch, w porywach do kilku kolekcji rocznie. Nie będzie "aw14" i "ss15". Nie chcemy dopasowywać się do cudzych wymagań czasowych, "dziur" w szwalniach itp itd. Nie chcemy schematów i działania pod presją czasu, bo już, zaraz trzeba zaprezentować nowe kolekcje. U nas będzie boski spontan. Mamy fajny pomysł, to szyjemy! I potem się modlimy, żeby i Wam się spodobał :D A co, jeśli nie?
Cóż, trochę powzdychamy i spróbujemy czegoś nowego :D
Setki różnych projektów, krótkie serie, niepowtarzalne zestawy tkanin, wzorów, kolorów, odzwierciedlające nasze aktualne upodobania i fascynacje... wszystko to ma podkreślać unikatowość naszych produktów. Nie zawalimy się belami jednej tkaniny czy dzianiny i nie będziemy Was męczyć tym samym wzorem, aż się skończy. Mamy kilkaset tkanin i kilkaset dzianin na wyciągnięcie ręki. Pełna wolność. Pełna dowolność...
I co najlepsze: nigdy nie porzucimy projektu - nawet, jeśli jakiś wyląduje "na półce", to w dowolnym momencie będziemy mogły do niego wrócić. Choćby tylko na Wasze indywidualne zamówienie - by uszyć jedną, pojedynczą sztukę! Fajnie? Nie fajnie! BOSKO!
Wiemy, że to trochę jak porywanie się z motyką na słońce, ale już od jakiegoś czasu tak pracujemy i wiecie co? Damy radę! Mamy bowiem skarb, którego pewnie większość z Was się domyśla lub już zwyczajnie wie... Możemy szyć tak wiele projektów naraz, bo szyją dla nas równie boskie krawcowe. Każda z nich jest młodą mamą i każda z nich wie najlepiej, co jest najlepsze dla dzieci, i co sama chciałaby ubrać czy kupić. Każda z nich szyje w domu, łącząc, jak my - pracę i opiekę nad dziećmi, dlatego każdy produkt powstaje w swoim czasie, ale w pełni spokoju i szczęścia. To są prawdziwe szyjące boginie.. Od dawna współpracujemy z nimi i nigdy nas nie zawiodły. Ani Was.
Tworzymy powoli coraz bliższy sobie Boski Team: Renato, Doroto, Olu, Izo, Magdaleno, Ewo i Gosiu - dziękujemy! Z całych sił. I dzięki Wam tylko możemy sięgać po szczyty!
Prywatnie posiadamy też niesmowite wsparcie, oprócz siebie nawzajem - grono ludzi, których już chyba kciuki bolą od ich ściskania :) Mężów, nie bojących się naszych zarwanych nocek, potrafiących ugotować obiad, gdy my przed kiermaszem nie możemy wyjść z pracowni. Rodziców, zawsze gotowych zająć się dziećmi, gdy my czujemy, że musimy zresetować systemy i np gdzieś wyjechać.. lub choćby skoczyć z mężami na randkę :D Najlepsze siostry, potrafiące, gdy trzeba, pocieszyć i pogłaskać, lub kopnąć w tyłek, gdy się należy... Przyjaciół, którzy zawsze odnajdą pozytyw, nawet w najgorszej sytuacji. Dziękujemy...!
Ale przede wszystkim mamy JE. Cudowne, kochane, BOSKIE DZIECI. Źródło największych radości i natchnienia. Zmęczenia, ale oprószonego zawsze ogromną satysfakcją. Początek i koniec wszystkich naszych pomysłów. Od nich się zaczęło i gdyby nie One.. nie byłoby BPM. Banał, ale jak każdy banał - niesamowicie, bosko prawdziwy...
No i poza tym, jesteśmy MY! Pozostając w klimacie totalnej apoteozy, kółeczka wzajemnej adoracji i narcyzmu (:D), podamy dalej perełkę od dwóch świetnych dziewczyn! Love2Work - dziękujemy za uśmiech nr 1 wczorajszego dnia! :D
A teraz zobaczcie mały sneak peek tego, co przygotowałyśmy dla Was tymi wszystkimi "ręcami" - na najbliższy czas :))) Dzisiaj literki od Manufaktury Słów w roli głównej, ale już uchylamy rąbek tajemnicy ;) Jakie wrażenia? :D
(fot. Indygo Tree)
Głęboko wierzymy, że tworząc dosłownie unikatowe, pojedyncze sztuki wypuszczamy w świat produkty z duszą. Pamiętamy każdą jedną parę spodni, każdą czapkę uszatą i każdego BamBama - chociaż sprzedały się ich setki... Przechowujemy zdjęcia naszych produktów, bo każdy był inny, dlatego zapadły w nas i w nasze twarde dyski ;) Pamiętamy klientów z eventów i nie tylko, bo każdy klient i każde dobre słowo - budowało przytulną otoczkę wokół serca.
I choćby przez szczególne miejsce w naszej pamięci, boskie uszytki naprawdę są wyjątkowe...
Już niedługo znajdą swoje równie wyjątkowe miejsce w boskiej przestrzeni - w naszym sklepie. www.boginieprzymaszynie.shoplo.pl ... Bądźcie czujni! <3 BPM nadchodzi z iście boską mocą!
~P & M
no BOSKO!!! cudne jesteście! :* Buziaki z Lyonu :*
OdpowiedzUsuńDzięki i buziaki przesyłamy z Gdyni :D
UsuńAaaa.....!!!! Szykuje się prawdziwie fantastyczny sklep!!! No dziewczyny jesteście, jakby to powiedzieć...boskie w każdym calu:)))) Dobrze, że mój mąż Was nie zna ;P
OdpowiedzUsuń:D Spoko, mamy swoich :DDD
UsuńDziękujemy za tak entuzjastyczny komentarz i do sklepu zapraszamy już niedługo!
Boski tekst i boskie zdjęcia, Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękujemy! :)
UsuńTrzymam kciuki za wszelkie projekty :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj i nie puszczaj - bardzo dużo kciuków potrzebujemy jeszcze!
UsuńBrawo ! Jestem totalnie dumna :) uwielbiam Was za tą bossską energię ipozytywne nastawienie, które przekazujecie dalej. Powodzenia i mocno trzymam kciuki za wszystkie plany !
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo dziękujemy! Z energią bywa różnie, szczególnie ostatnio, ale takie Wasze komentarze dodają skrzydeł. Dzięki!
UsuńW takim razie powodzenia!!! :) A zdjęcia oczywiście.... BOSKIE! :)
OdpowiedzUsuńNie-dziękujemy! :D
Usuńzdjęcia cudowne, ubranka czad :) Powiem po cichu ;) nie lubię "aw14" i "ss15" itp itd :P
OdpowiedzUsuńHeheh, my też nie ;) a potem wszyscy wypatrują SALE w tym samym momencie ;) Oł noł, nie nasz klimat ;)
UsuńPrywatne causy! :D
Mega, mega, mega! :) Trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj!!! <3
UsuńWooo gratulacje i powodzenia boskie mamuski!!! ;)
OdpowiedzUsuńNie-dziękujemy! &&&
UsuńJuż nie mogę sie doczekaćWaszego sklepu internetowego. Mam już nawet specjalną puszkę gdzie odkładam na pokoik dla Gabi i Wasze boskie uszytki :) dzisiaj przy usypianiu : "mamo ta kołderka mnie uszczęśliwia " :) nic dodać nic ująć :)
OdpowiedzUsuńO rany, to się rozpłynęłam... <3 Kochana Gabrysia! <3
UsuńA ja cały czas zastanawialam sie jak Wy dajecie radę szyć to wszystko we dwie! :p teraz wiem, że macie pomocników :d
OdpowiedzUsuńNie dałybyśmy rady wszystkiego, szczególnie, jak większa partia jest szyta naraz :D
UsuńZ takimi Wami i z taką nazwą nie mogło się nie udać! Dbacie o każdy szczegół. Jak jedziecie samochodem to z daleka Was widać i buzia sama się śmieje :) no jesteście boskie po prostu! I Wasza wesoła gromadka chłopaków też :) ja osobiście Was uwielbiam za pozytywną energię którą emanujecie nawet na odległość! Nie da się ukryć, że wysyłacie w świat boskie fluidy. I pomyśleć, że od kupienia zwykłej apaszki się zaczęło :)
OdpowiedzUsuń:D ŚWIECIMY na ulicy ;) U nas wszystko to zaczęło się od apaszek, więc jest to nasz produkt nr 1 - w sklepie i w sercu :D
UsuńO napisy na autach mi chodziło :) ale świecić też możecie jak dla mnie ;) w zasadzie to sprostować muszę - mamy od Was kominek a nie apaszkę. Ale jedno i drugie pod szyję i nazywamy go apaszką :)
UsuńSuper, a ja byłam święcie przekonana, że wszystko szyjecie same...owszem pomoc rodziny jak najbardziej, ale że zasuwacie same, same wszystko ogarniacie...ale macie racje, trzeba się rozwijać, trzeba napierać do przodu i korzystać z wszelkich udogodnień. powodzenia!!!
OdpowiedzUsuńNadal szyjemy codziennie :D Ale nie dałybyśmy rady już same, zbyt duża już produkcja, szczególnie w takich momentach jak ten - kiedy naraz wszystko chcemy mieć w sklepie.
UsuńA niektórych rzeczy w ogóle nie szyjemy od samego początku, jak np ubranek. Szyjemy tylko prototypy. Od tego są specjalistki :D Ale gwarantujemy, że wszystko szyte jest ręcznie i przez takie same mamy jak my :D Taki wyższy poziom firmy typu handmade :D
Trochę hipokryzja ... Ubranek nie szyjecie bo od tego są specjaliści, ale warsztaty z szycia prowadzicie .... Myślałam żeby uczyć innych trzeba samemu coś potrafic
UsuńJak to łatwo wypaczyć cudze słowa! Czy ja napisałam, że NIE UMIEMY szyć ubranek? Szyjemy prototypy dla naszych dzieci, ale po prostu nie mamy czasu, by odszyć wszystkie zamówienia, posiłkujemy się krawcowymi, które robią to 10 razy szybciej niż my. Szycie ubrań jest bardzo czaso- i pracochłonne. Naprawdę musisz nas mieć za atomówki, które jednocześnie szyją 24h/dobę, zastępując wszystkie etapy produkcji, prowadzimy rozwijającą się firmę i jesteśmy jednocześnie idealnymi mamami i żonami... Zastanów się, zanim napiszesz coś w podobnym tonie następnym razem, szczerze polecam.
UsuńBosko, Bosko, Bosko :) mamy też nadzieje na Boskie promocje, Boskie konkursy... no i wszystko Boskie :)
OdpowiedzUsuńGRATULACJE!
Będą :D Wszystko będzie! :D
UsuńRewela :) Te zdjęcia to mój klimat i trzymam dla Was kciuki, jakbyście organizowały jakieś warsztaty z szycia na południu: Katowice/ Bielsko- Biała to pierwsza się zgłaszam :)) Skąd takie świetne dresowe spodnie szaro-czarne :)? Bo jestem na kupnie :)) a te są super!
OdpowiedzUsuńSuper - jak pojedziemy kiedyś boginiowozem w tournee, to na pewno zapraszamy :D
UsuńA spodnie dresowe szaro - czarne - które masz na myśli? Te moje, z uszami na pupie? Są tu http://boginieprzymaszynie.blogspot.com/2014/07/mama-na-pierwszym-planie-czyli-spodnie.html :D