Co prawda Dzień Babci za nami, ale dopiero wczoraj wpadł mi do głowy fantastyczny pomysł. Zawsze bardzo podobały mi się "materiałowe" ramki, ale ręcznie robione rzeczy zwykle mają wysoką cenę, więc nigdy ich nie kupiłam. Ale oto okazało się, że sama potrafię takie wyczarować. I wiecie co??? Zajęło mi to w sumie kilkanaście minut!!! A wszystkie potrzebne materiały miałam już w domu :))) Przygotowanie nie wymaga absolutnie żadnych umiejętności krawieckich ani manualnych, wystarczy się do załączonej instrukcji i bez problemu wykonacie takie same :) Krok po kroku:
Do przygotowania ramek potrzeba:
- trochę waty albo, jak na zdjęciu, trochę "wnętrza poduszki", byle nie puchowej ;)
- nożyczki
- rękawiczki lateksowe (żeby nie pobrudzić rąk klejem - bardzo przydatna wskazówka na całe życie, nieraz miałam całe ręce w kleju)
- klej typu superglue i klej błyskawiczny uniwersalny, dopuszczający poprawki
- dowolna ramka na zdjęcia, tutaj jest akurat nowa drewniana, ale może być dowolna, używana, we wzorki itp - jakakolwiek niepotrzebna i niepasująca nam do wystroju ramka
- kawałek materiału większy od ramki o 3cm z każdej strony
1. Smarujemy klejem uniwersalnym wierzchnią część ramki
2. Przyklejamy do ramki watę bądź wypełnienie:
3. Kładziemy na materiale ramkę watą do dołu, smarujemy ramkę klejem uniwersalnym z drugiej strony, przyklejamy rogi jak na obrazku:
4. Przyklejamy resztę materiału, po czym miejsca, w których materiał układa się warstwowo i nie skleja się ze sobą, używamy kleju 'superglue' - szybciej i lepiej skleja do siebie warstwy tkaniny:
6. Zawijamy rogi z wyciętego iksa i sklejamy z ramką:
7. W materiale robimy maleńkie nacięcie na wystające blaszki, żeby móc zamknąć tył ramki:
8. Nasza ramka jest już gotowa :) Nie wygląda z tyłu najpiękniej, oczywiście możemy się pobawić i wyciąć plecy ramki z innego materiału, albo z kartonu i przykleić, żeby wyglądało lepiej, ale pamiętajmy: nie jesteśmy chińską fabryką i rzeczy robimy dla przyjemności :)) Jeśli zależy nam na perfekcyjnym wykonaniu, jak zrobimy 10-tą ramkę z kolei - ta będzie już doskonała :)) Pierwsza zwykle nie wychodzi najlepiej! Ale, moim zdaniem, efekt jest przynajmniej zadowalający :))
Jeśli mamy ochotę na więcej, można z filcu powycinać różne wzory, napisy i w ten sposób udekorować powstałe ramki. Przyznaję, że mnie urzekły i wczoraj zrobiłam tych ramek aż 5 naraz :)) I PRZYSIĘGAM: najgtrudniejsze w tym wszystkim było założenie ciasnych lateksowych rękawiczek...
Moje dzieci natychmiast podchwyciły temat i zrobiły śliczne laurki - w ten sposób powstał przepiękny, recyklingowy, ręcznie robiony prezent dla Babci i dla Dziadka - czyż można wyobrazić sobie, że coś bardziej ucieszy kochającą Babcię i Dziadka, niż własnoręcznie wykonana ramka? Spróbujcie to wykonać razem z dziećmi - świetna, prosta zabawa, za wyjątkiem 'superglue' i nożyczek nie widzę w niej nic niebezpiecznego :)
MIŁEGO DNIA!
Pat
no Pati musze przyznac ze zainspirowalas mnie mocno mam dwie ramki i zaraz biore sie do pracy :):D
OdpowiedzUsuńCieszę się! Niech nie zmarnuje się żaden skrawek fajnego materiału w Waszych domach - ze wszystkiego można zrobić świetne rzeczy!
OdpowiedzUsuńCudne są a tę turkusową w róże to bym ukradła:)
OdpowiedzUsuńZ za małej bluzki od piżamy :DDD
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł! naprawdę żałuję,że na dzień babci w tym roku się nie załapie już z robieniem,ale na dzień matki na pewno:)
OdpowiedzUsuńPolecamy! A kochanej babci prezent można przecież dać i bez okazji :)))
OdpowiedzUsuńJesteście bardzo zdolne dziewczyny,serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za słowa uznania i także pozdrawiamy ;-)
OdpowiedzUsuńPiękne! :-) Chociaż rysunki również :-) Dziadkowie na pewno szczęśliwi i dumni z takiego prezentu :-)
OdpowiedzUsuńDzięki!!! To prawda, a jacy moi chłopcy dumni, że ich obrazki zostały opublikowane hehe :D
Usuńcudne, musze kupic drewniane ramki i podziałać
OdpowiedzUsuńMożna użyć jakiejkolwiek ramki :)
Usuńcudne :) muszę koniecznie wypróbować :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńRewela!! Robimy!! Mam chyba z 5 małych ramek z ikei i nie wieadomo po co, no to nadszedł ich dzień w końcu!
OdpowiedzUsuń